Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu,
z przeciwka nadchodzi Beduin z wężem na szyi.
Beduin pyta polaka:
-Skąd jesteś?
Polak na to:
-Z Polski.
-A to wy tam w Polsce dużo wódki pijecie?
-No.
-To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
-Dobra.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
-Chcesz drugiego?
Polak na to:
-Tak - wypił drugiego. Beduin znów pyta:
-Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
-I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.